Wpis zaktualizowany 27 lipca, 2019
Wygląda na to, że Joffre Lakes Provincional Park to must – see każdego wielbiciela gór, który akurat jest w B.C. Bo tłumnie tam na szlakach.
Ludzie zjeżdżają z daleka – wystarczy spojrzeć na rejestracje samochodowe na parkingu!
W Joffre Lakes Provincional Park najważniejsze są (tu uwaga, będzie zaskoczenie), jeziora!
A ich w tle lodowiec.
Jest jakaś magia w tych jeziorkach, że chce do nich maszerować.
Jeziorka Joffre to nasze pierwsze rodzinne wyjście w góry z kategorii “wysokich”. Bo przecież lodowiec całkiem nisko nie bywa.
Z chłopakami i akurat wizytującą rodziną doszliśmy do drugiego jeziorka.
Jest tam dobry punkt widokowy, więc można przekonać dzieci, że za chwilkę to będzie pięknie.
Pięknie jest zresztą od początku, a na dzieci jakoś ten argument średnio działa.
Ale to nic – do drugiego jeziorka idzie się jakieś 2 godziny z dzieckiem w nosidle.
Te jeziorka są prześliczne, turkusowe, błyszczące.
Tłumy dzikie walą, coby je zobaczyć, więc mała rada: najlepiej wyjść popołudniu, około 16, kiedy większość idzie w drugą stronę (a co, tacy sprytni jesteśmy).
I o ile się nie rozbijamy na noc, nie ma co iść aż do najwyżej położonego jeziora.
To środkowe jest najbardziej urokliwe, choć spory w rodzinie trwają.
Do środkowego się idzie miłą,wygodną ścieżką, szeroką na tyle, żeby się swobodnie wyminąć z innym turystą.
A do najwyższego jeziorka to już jest trochę ciężej się dostać – drabiniaste schody po drodze, głazy zdradliwe i trudniej się wyminąć. Z turystą.
Jeszcze liczby o Joffre Lakes, jakby kogoś interesowały.
Całość pętelki niespiesznym tempem zajęła nam 6 h:
parking – jeziorko #1 – jeziorko #2 – jeziorko #3 – znowu jeziorko #2 – znowu jeziorko #1 – i parking. (uff)
Podejście około 400 m, można spalić do 4000 kalorii. Lepiej niż trening z Chodakowską 😉
Po mężu Jeziorska, sympatią pałam do owych jeziorek już od pierwszego spotkania.
Kilka zdjęć. Może sobie tapetę z nich ustawię, takie mocno letnie kolory od rana dodają mocy.
Powiem Ci, bo to żaden sekret, że takich jeziorek i lodowców Kanada ma wiele, oj wiele.
I dobrze!