Strona główna » No to siup czyli ciąża i poród w Vancouver

No to siup czyli ciąża i poród w Vancouver

Po napisaniu pierwszego posta o małym dziecku w Vancouver, czułam mocny niedosyt. Ba, czułam, że trochę jestem z tobą nieszczera, bo opowiadam ci o czymś, czego sama nie doświadczyłam. I mimo, że tamten post poruszał głównie finansowo-prawne zagadnienia, to jednak temat jest niepełny bez autentycznych wspomnień młodych matek.

Więc dzisiaj więcej o ciąży w Kanadzie, a konkretnie w Vancouver.

I jako bonus podział na placówki przedszkolno – żłobkowe w Vancouver.

Pierwszą część o małym dziecku i o tym, jak moja kanadyjska koleżanka przygotowuje się na bycie matką poczytasz w tym poście. Chciałam przekazać jej emocje i jej rozmyślania. Chciałam też dowiedzieć się, co jest najtrudniejsze w życiu młodej matki, Polki w Vancouver.

Po publikacji posta, popytałam na naszej grupie Polskie Matki w Vancouver, na Facebooku, i na podstawie wypowiedzi dziewczyn przygotowałam ten artykuł. Przeczytasz cytaty matek z grupy i trochę informacji porządkowych.

Mam nadzieje, że pomogę. A jeśli masz jakieś pytania lub doświadczenia, podziel się nimi w komentarzu, a jakaś przyszła matka ci za to podziękuje!

Ciąża, prowadzenie ciąży i poród w Vancouver w oczach Polek.

Kto prowadzi ciąże ?

Najpopularniejsza opcja w Polsce to prowadzenie ciąży pod okiem ginekologa (może być ten sam, co w szpitalu, w którym jest planowany poród).

W Vancouver kobieta w ciąży jest pod opieką położnej. To one opiekują się przyszłą matką i prowadzą niezagrożone ciąże. Więcej o tym, jak wygląda taki model opieki przeczytasz tutaj: http://www.bcwomens.ca/our-services/pregnancy-prenatal-care/midwifery-care.

Do ginekologa, jeżeli jest się w ciaży, nie trzeba skierowania. Można sie samemu skierować. To samo jest z położną. Moje dwie ciaże były prowadzone tutaj przez położne i to było naprawdę bardzo pozytywne doświadczenie.

Opieka położnej jest finasowana przez ubezpiecznie Medical Service Plan (o MSP i o ubezpieczeniu zdrowotnym przeczytasz w poście o służbie zdrowia).

Świetną sprawą jest prowadzenie ciąży u położnej. Wiem od dziewczyn, które tu rodziły że bardzo sobie chwalą, bo ta sama położna prowadzi ciążę, zleca badania, przyjmuje poród (w szpitalu lub w domu) i odwiedza w połogu, pomaga w laktacji. Fajnie jest rodzić z kimś, kogo sie zna i nie jest to przypadkowa osoba na dyżurze.

Czasami jest więcej niż jedna położna, która prowadzi ciążę. Wyszukaj w Google hasło: midwifery clinics in Vancouver, i zobacz, jaki model pasuje ci bardziej.

niezastąpione położne prowadzą ciąże i poród w vancouver

W ciąży korzystałam z usług South hill birth program. Tam ciąże prowadzą położne. Założenie jest takie, że w czasie ciąży widujesz się tam z dwoma położnymi, żeby właśnie nie było ze stale ktoś obcy. Miałam szczęście, bo większość ciąży widywałam jedna położna która mi bardzo podpasowała i potem jeszcze trafiłam na nią w szpitalu przy porodzie.

Dobre relacje z położnymi pamięta się długo:

Ja zaczynałam ciążę w Vancouver z położnymi, potem wyleciałam na trochę do Polski i tam rodziłam. No i właśnie najbardziej było mi szkoda w całej ciąży tych moich położnych cudownych stąd, mimo że ledwie byłam na dwóch wizytach.

Kto to jest doula?

Doula to dziewczyna, która jest przy młodej matce przed porodem, w trakcie i po. Pomaga jej i dzieli się swoim doświadczeniem macierzyńskim. Ja w Polsce nie korzystałam, a widzę, że taka usługa jest coraz popularniejsza.

Kult douli trochę mnie zmieszał, bo wszyscy tak doradzali i mówili jakie to doule są przydatne i potrzebne, ale się nie zdecydowałam i w sumie dobrze wyszło. Mąż mi się spisał, a pielęgniarka na sali porodowej była całkiem spoko mimo że młoda i mało doświadczona (zawsze jedna pielęgniarka siedzi, a położna lata po pokojach i sprawdza jak postęp, potem na sam poród przychodzi).

Badania w ciąży – lepiej mniej czy więcej?

Mówi się, że ciąża to nie choroba, a jednak w ciąży, w Polsce jest się cały czas u lekarza. Nie wiem, czy to dobrze, że polska opieka nad ciężarną jest mocno zmedykalizowana. Ale wiem, że każda przyszła mama ma inne potrzeby i wymagania.

Jedne kobiety chcą jak najmniej interwencji ginekologa, a internetu nie sprawdzają z obawy, że na pewno wyczytają jakaś chorobę (to o mnie). Inne mamy wolą wiedzieć więcej i być często badane, żeby czuć się bezpieczne.

Dziewczyny z Vancouver też różnią się w swoich wrażeniach z prowadzenia ciąży.

  • Mniej badań w ciąży niektórym mamom się podoba:

Badań rzeczywiście nie zlecają zbyt dużo (w porównaniu do Polski) ale mi to zupełnie nie przeszkadzało, bo jak zdrowa ciąża, to po co drążyć.

Miałam doświadczenie z Anglii gdzie jeszcze mniej się musiałam ciążą przejmować (w Anglii nawet mi cukru nie sprawdzali, a krew na badania pobierała mi położna na rutynowej wizycie, więc nie musiałam chodzić do żadnego life lab ). W Vancouver miałam zlecone jakieś dodatkowe usg i to chyba ze dwa, z jakichś tam „na wszelki” powodów.

  • Komentarze innych mam pokazują, że nie każdej rodzinie odpowiada ilość zleconych badań oraz opieka położnej w Vancouver.

Ja osobiście nie byłam zadowolona z prowadzenia ciąży w Vancouver. Była to moja pierwsza ciąża. Wydaje mi się, że jest bardzo mało badań, dwa usg na całe 9 miesięcy. Żeby dowiedzieć się, jaka jest płeć dziecka, trzeba czekać cały tydzień aż lekarz dostanie wyniki usg, ponieważ pani, która robi usg nie może nic powiedzieć.

Też nie byłam zadowolona. Tę samą położną spotkałam może dwa razy przez całą ciążę. Tak to co wizyta ktoś inny w klinice.

Ja się czułam mocno niezaopiekowana w ciąży. O co by człowiek nie zapytał słyszał, że to normalne.

Wspomnienia z porodu w Vancouver

Sam poród, pobyt w szpitalu (BC woman) i podejście do mamy, dziecka i taty — wszystko na plusie.

[Poród w ] BC Women’s Hospital oceniam bardzo dobrze. Organizacja szpitala i podejście do kobiety i dziecka mają cudowne.

Jak mi skurcze ustały, to mnie położna wzięła na spacer po oddziale, kazała robić po drodze przysiady i zaprowadziła do kuchni po lody na patyku. Pomogło, poszłam rodzic. Plan porodu robiłam, ale nikt go chyba nie czytał za bardzo. Choć też nie miałam żadnych szczególnych życzeń…

Dla przyjezdnych z Polski zaskoczeniem może być też to, że można wyjść ze szpitala już kilka godzin po porodzie.

A co poza tym?Ciąża i poród to dopiero początek

Pomoc w oswojeniu emocji

Macierzyństwo jest trudne, a macierzyństwo na emigracji jest jeszcze trudniejsze. Więc nie bądź ze swoimi potrzebami i wątpliwościami sama. Dziewczyny mówią, że jak się poszuka, to jest dużo miejsc, gdzie przyszłe i młode matki mogą dostać wsparcie.

Były grupy wsparcia i milion innych grup na które nie chodziłam, pytali o moje emocje i zdrowie psychiczne.

Poszukaj w Google pod: Evergreen Health Centres .

Mija sześć lat, odkąd jestem matką na emigracji w Kanadzie. Dwa lata temu pisałam, że czasami jest mi łatwiej, czasami trudniej. Dzisiaj wiem, że dzięki emigracji i Kanadzie jestem bardziej świadoma siebie, swoich potrzeb i emocji. Wiem też znacznie więcej o takim codziennym, kanadyjskim życiu, więc mniej się stresuję nieznanym.

Żłobek, przedszkole i inne cuda…

O żłobek i przedszkole zahaczyliśmy, bo młodszy syn miał 2,5 roku, kiedy przylecieliśmy do Vancouver. O naszych doświadczeniach przeczytasz w poprzednim poście o małym dziecku i tutaj:

  1. Kanadyjskie daycare w Vancouver – w naszym przypadku to był żłobek całodzienny, dla dzieci 2,5 -5 lat, z wyżywieniem
  2. Preschool czyli przedszkole w Vancouver – nasze przedszkole działało kilka godzin dziennie, przez 2-3 dni w tygodniu, i przyjmowało dzieci od 2 do 5 lat. Bez wyżywienia.

W Polsce to było łatwo. Najpierw żłobek, potem przedszkole. Żłobek i przedszkole mogło być państwowe lub prywatne. Państwowe placówki podlegały odpowiedniemu ministerstwu, prywatne już niekoniecznie.

W Kanadzie, w każdej prowinji może być inaczej, bo edukacja jest regulowana na szczeblu prowincjonalnym i terytorialnym ( o tak, taki na przykład terytorialny rząd Nunavat, ma duży wpływ na to, edukację inuckich dzieci, które uczą się w szkołach inuickiego języka. To jedyne miejsce w Kanadzie z inuickim w szkołach). A piszę ci o tym, żeby było jasne, że moje doświadczenia z przedszkolami i żłobkami są z Vancouver. I czasam nawet w Lower Mainland, czyli miejscowościach w okolicach Vancouver jest inaczej niż w Vancouver.

opiekA nad dziećmi w osobnym pomieszczeniu (nie domu) – Child care center.

Najczęściej licencjowana, czyli jest jakaś kontrola nad takim żłobkiem / przedszkolem

  • Full-Day Care (0 – 3 lata) Opieka całodniowa, zazwyczaj 12 dzieci w grupie, jeden opiekun na 4 dzieci. Zwykle działa cały rok, bez ferii wiosennych, letnich i bożonarodzeniowych.
  • Full-Day Care (2.5 – do zerówki) Opieka całodniowa, zazwyczaj 25 dzieci w grupie, jeden opiekun na 8 dzieci. Zwykle działa cały rok, bez ferii wiosennych, letnich i bożonarodzeniowych.
  • Pre-School (2.5 – do zerówki)Program na pół dnia, 4 godziny lub mniej. Zajęcia poranne lub popołudniowe. zazwyczaj 20 dzieci w grupie, jeden opiekun na 10 dzieci. Zwykle działają tylko w czasie roku szkolnego i mają przerwy na ferie.
  • Before and / or After School (5 – 12 lat)Świetlina przed i poszkolna. Nie musi być przy każdej szkole. Nie zawsze przyjmnie wszystkie dzieci (czasami są listy oczekujacych). 1 opiekun na 10 dzieci. Prowadzą zajęcia w trakcie dni wolnych od szkoły.
  • Multi-Age Child Care (0 – 12 lat )Mniejsza grupa dzieci – 8, i jeden opiekun.
  • Occasional Child Care ( 18 miesięcy – do zerówki)Opieka nad dzieckiem na część etatu lub na wezwanie. Zwykle maksimum to 40 godzin miesięcznie i nie więcej niż 8 godzin na dzień.

Home Child Care czyli opieka nad dzieci w domu opieuna

  • Licensed Family Child Care (0 – 12 lat )maksimum 7 dzieci;
  • Registered License-Not-Required Family Child Care (0 – 12 lat)Opiekunowie są zarejestrowani w Child Care Resource i spełniają pewne, określone standardy wyznaczone przez prowincję. Opieka nad dwojgiem dzieci lub grupą rodzeństwa. Opiekun nie jest spokrewniony.
  • In-Home Multi-Age Child Care (0 – 12 lat)Maksymalnie 8 dzieci u domu opiekuna;

Dwa słowa od młodej matki w Vancouver:

I warto tez wspomnieć ze na miejsce w preschool czeka się kilka miesięcy a w daycare to i ponad rok , przynajmniej w mojej okolicy.

To tyle na dziś. Mam nadzieję, że wiesz więcej, a ciąża i poród w Vancouver nie są już takie straszne.

A jeśli potrzebujesz wsparcia, pożalić się komuś, wykrzyczeć czy pośmiać się w kobiecym gronie, przyjdź na nasze Polskie Babskie Spotkania. Będzie fajnie, zawsze jest!

Serdeczności!